czyli Zelah Green z książki ...... "Królowa porządków i Sedes Zagłady".
Oj dziwna książka... Pierwsze wrażenie po jej przeczytaniu.
Zelah ma manię na punkcie porządków.
Obsesję.
Bzika.
Chorobliwy strach przed zarazkami.
Trafia do domu, w którym wszyscy mają problem (bądźmy szczerzy) umysłowy. I tam historia się rozwija, a Zelah poznaje, przezwycięża i walczy. Z czym?
Ze wszystkim.
Książka jak już napisałam dziwna. Może i fajnie i przystępnie opisuje choroby psychiczne, ale... No właśnie: ale. Według mnie powieść ma wiele zalet, ale i wiele wad, które może nie liczbą, lecz siłą przeważają nad dobrymi stronami.
Więc: książkę czyta się bardzo szybko i łatwo, jak juz wcześniej pisałam może zmienić spojrzenie na niektóre rzeczy i niektórych ludzi, jednak jest banalna, słodka do pożygania i, serio, jakoś tak, jak ją czytałam podobała mi się. Tyle że obecnie, jak o niej myślę... Nie dziękuje, jak ją mogłam w ogóle coś takiego czytać?! Och...
4,5/10
źródło okładki: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/70967/krolowa-porzadkow-i-sedes-zaglady
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz