29 kwietnia 2015

Gaja Kołodziej

Słyszeliście może kiedyś o Gai Kołodziej? My: Tolla, Ola, Olga i ja, miałyśmy tę okazję spotkania z tą autorką, która niewątpliwie osiągnęła olbrzymi sukces na polskim rynku. Chociaż w niektórych sprawach nie zgadzałam się z panią Gają, spotkanie możemy zaliczyć do ciekawych i pouczających. Może ktoś z Was czytał kiedyś jej książkę albo po nią chociaż sięgnął? Osobiście zaczęłam czytać jej najnowszą powieść "Przemilczenia". Więc pozwólcie, że to przemilczę...

13 kwietnia 2015

Chcę napisać

Chcę napisać wiersz.
Lecz o czym?
Nie wiem wcale
Wsiąkło wszystko w nicość jakoś niebywale.

Chcę napisać wiersz
Lecz słów ciągle za mało.
Aż dziw, że kiedyś mi ich wystarczało…

Chcę napisać wiersz
Lecz on się buntuje.
I wyrazów szyki w mej głowie rujnuje.

Chcę napisać wiersz
Lecz temat jakiś mglisty
Może dlatego, że miał być osobisty?

Chcę napisać!
Lecz wszystko mnie przeciwko…
I zdycha każdego pomysłu ogniwko.

…chciałam coś napisać.
Lecz co?
Już zapomniałam
I wszystkie nadzieje na dobre pogrzebałam
Lecz w tył się odwróciłam, na wszelki wypadek,
I, o bogowie! To chyba nie przypadek!
Wiersz sam się ułożył, ot, niepostrzeżenie,
I spełnił me jedno, malutkie marzenie.
W cuda nie uwierzę, lecz to jest co innego,
To siła i moc ducha artystycznego.
                                                                          ~Olga

obrazek

11 kwietnia 2015

Jak poradzić sobie z życiem..?

"Charlie" to książka o pewnym chłopaku, Charliem (jak nie trudno się domyślić), który ma przed sobą pierwszy dzień w liceum. Poznaje nowych ludzi, próbuje się odnaleźć w nowym miejscu, a także, według rady nauczyciela, "uczestniczyć".
Stephen Chbosky przedstawił tę historię w formie listów pisanych przez Charliego do nieznanego przyjaciela, co bardzo mi się podobało. Sama postać Charliego była bardzo ciekawa, bo nigdy nie dało się do końca przewidzieć jego zachowania. Momentami trochę ciężko się czytało, jednak ogólne wrażenie jest bardzo dobre :)
9/10

8 kwietnia 2015

Ludzie po ludziach

Rok 2033.
Wizja świata po wyniszczającej trzeciej wojnie światowej. Wojnie nuklearnej. Gdzie przetrwali tylko ci, którzy w godzinie zagłady zdołali skryć się w moskiewskim metrze. A nawet z nich ocaleli jedynie nieliczni. Ludzie muszą mieszkać na dawnych stacjach, przemieszczać się tunelami i walczyć z mutantami - przerażającymi istotami powstałymi na skutek promieniowania.

Artem, dwudziestoczteroletni młodzieniec, urodzony jeszcze "na górze", ale wychowany w tunelach dostaje misję od tajemniczego mężczyzny. Ma dostać się do związku trzech, najlepiej rozwiniętych w całym metrze stacji i przekazać komuś zaszyfrowaną wiadomość, gdyż okazuje się, że stacji Artema grozi straszne niebezpieczeństwo. Chłopak udaje się więc w podróż, która z początku wydaje mu się prosta i krótka, lecz napotykane przez niego przeszkody całkowicie odmieniają zarówno jego, jak i jego spojrzenie na świat oraz stosunek do życia.

Bardzo ciężko jest mi opisać i ocenić tę książkę, ponieważ po prostu nie czuję się godna. Powieść jest wybitna, narracja przeprowadzona po mistrzowsku, a nawet długie wywody filozoficznie nie nużyły ani przez moment. Ten świat nie został wymyślony - on został stworzony. Kawałek po kawałeczku Dmitry Glukhovsky skonstruował arcydzieło, prawdziwy majstersztyk. Wprawdzie jest to książka ciężka i czyta się ją długo, jednak przeżycia, jakich dostarcza, są nie do opisania.

Na końcu płakałam.

∞/10 (nieskończoność)

Szczęście

Ciężko znaleźć szczęście większe niż to, które czujemy, gdy długo oczekiwana książka znajduje się w księgarniach... i naszych rękach oczywiście! Taka radość właśnie towarzyszy mi dzisiaj, gdy swoją premierę ma trzecia część serii "Mroczne umysły". Na książkę czekałam od lata, kiedy to przeczytałam drugą część serii. Najlepiej smakuje to, na co się długo czeka. Tak więc czeka mnie miły wieczór z ciepłą herbatą i "Po zmroku" - poezją, pisaną prozą. A co Wy czytacie?

Narkomanka przez przypadek

Barbara Rosiek autorka i główna bohaterka "Pamiętnika narkomanki" postanowiła pójść na wagary. Jedna, niegroźna decyzja, powiecie? Jednak w kawiarni, do której poszła, siedziało dwóch chłopaków, którzy zaproponowali, by dziewczyna poszła z nimi. Baśka zgodziła się i ruszyła do chaty. Tam jeden z chłopaków zrobił jej zastrzyk. Tak zmieniło się jej życie...
"Pamiętnik" był lekturą ciekawą, pouczającą i wciągającą, ale nie na taki koniec czekałam. Druga część książki, chociaż równie interesująca, dłużyła się. Ostatnie parędziesiąt stron męczyłam się... Pomimo wszystko każdy powinien przeczytać. Każdy. Takie lektury mogłyby być w szkołach. Przynajmniej by czegoś uczyły... Za ciekawe przemyślenia i spostrzeżenia, dzięki którym sama krytycznie przyjrzałam się swojemu życiu:
9/10

1 kwietnia 2015

Wyniki ankiety V

Hej,

mamy dla Was wyniki następnej ankiety na temat:

Czytając książki, tworzysz własne scenariusze przyszłych zdarzeń?


nie
   
      1 (4%)
tylko czasami
      3 (14%)
zdarza się
      4 (19%)
często
      6 (28%)
zawsze!    
      7 (33%)

Dziękujemy za wzięcie udziału w ankiecie :)

Koniec

Witajcie!
Z przykrością informujemy Was, że z przyczyn osobistych nasz blog przestanie aktywnie działać. Oczywiście nie zostanie usunięty, ale nowych postów nie będzie. Zapraszamy do czytania dalej.