16 lutego 2017

Osobliwy dom pani Peregrine

Dziadek Jacoba Portmana, Abe, od zawsze opowiadał mu niezwykłe historie. Twierdził, że pochodzą one z jego dzieciństwa spędzonego w sierocińcu na Wyspie Cairnholm w Anglii. Jednak Jacob nie dawał mu wiary. Nic dziwnego, bo kto uwierzyłby, że istnieje dom w którym mieszkają niewidzialny chłopiec czy dziewczynka która potrafi rozpalić dłońmi ogień? Dopiero tragiczna śmierć dziadka, której jedynym świadkiem jest Jacob, zmusza go do uwierzenia, że opowieści nie były zmyślone... Jacob jest przekonany, że widział mordercę dziadka i że owym mordercą jest potwór, który ścigał Abe'a odkąd ten był chłopcem. W poszukiwaniu prawdy przybywa na Wyspę, gdzie odkrywa tajemniczą posiadłość pani Peregrine.
Książka Ransoma Riggsa zdecydowanie ma klimat. Tworzą go nie tylko fabuła, ale również pięknie wydana oprawa i zdjęcia, które umieszczone są między rozdziałami. Co ciekawe, stare fotografie są autentyczne i pochodzą z prywatnych zbiorów kolekcjonerów. To dodaje atmosfery tajemniczości, której nie można odmówić tej powieści.
Cała historia jest również wciągająca i porusza wyobraźnię. Dużym plusem są bohaterowie - to naprawdę osobliwe postaci, których nie sposób nie pokochać. Mimo to, spodziewałam się więcej po tej książce. Chociaż naprawdę mocno wczułam się w fabułę, oczekiwałam nieco bardziej mrocznej opowieści.
Spodziewałam się po tym tytule czegoś innego, jednak nie mogę powiedzieć, że jestem rozczarowana. Cała historia jest ciekawa i dobrze zbudowana, a autorowi nie można zarzucić braku wyobraźni. Chętnie zabiorę się za kolejne części, więc całość oceniam na plus.
Ocena: 7/10

4 lutego 2017

Królowe przeklęte


„Królowe przeklęte” Cristiny Morato to ciekawe biografie sześciu królowych, które w swoim czasie narobiły w Europie sporo zamieszania.
Maria Antonina – czyli o kobiecie, która przyczyniła się do wybuchu rewolucji francuskiej i upadku własnej rodziny.
Eugenia de Montijo – ukochana Napoleona III.
Cesarzowa Sissi – anorektyczka, która jeździła konno lepiej niż jej własny mąż.
Krystyna Wazówna – przypadkowa morderczyni Kartezjusza
Królowa Wiktoria – która wcale nie była taka wspaniała.
Oraz Aleksandra Romanow – caryca, która pomogła doprowadzić do upadku Rosji.
Książka nie traktuje swoich bohaterek w sposób historyczny – nie znajdziecie tam formułek wydartych z podręczników: „w tym a tym roku… blablabla… ten przeciwnik królowej… blablabla… został ścięty na gilotynie za rozpowszechnianie plotek… blablabla…”. Książka ta opowiada o wielkich królowych w sposób ludzki i prawdziwy. Nie znajdziecie tam hymnów pochwalnych na cześć królowej Wiktorii – dowiecie się natomiast, że słynna Wiktoria nie chciała zajmować się własnymi dziećmi, że ślepo uwielbiała swojego męża, któremu pozwalała projektować stroje dla siebie i swojego otoczenia, i że miała słabość do kultury hinduskiej.
Książka zrobiła na mnie wielkie wrażenie; to dzięki niej zaczęłam interesować się historią. Gorąco polecam wszystkim, bez wyjątku.
10/10

2 lutego 2017

Tajemnicze samobójstwo w świecie bankowców

Jonas Brand, główny bohater książki "Montecristo" Martina Sutera, jest niespełnionym filmowcem, który od kilku lat zajmuje się wideoreportażem. Podczas jednej z podróży pociągiem, ten staje nagle w tunelu - "człowiek na torach" - mówią podróżni. Podejrzewają też, że może to być Paolo. Kim jest Paolo i co skrywa tajemnica jego samobójstwo, Jonas dowie się, gdy jeszcze raz obejrzy nagrania z tamtego dnia.
"Montecristo" zaciekawia opisem i intrygującą okładką, jednak można by się po tej powieści więcej spodziewać. Nie mówię, że była zła... ale. Ale rozkręca się dość późno. Ale postacie są mało wyraziste, mdłe, wszystkie niemal takie same. Ale zakończenie zostawiło we mnie niesmaczny posmak - nie tego się spodziewałam, nie tego oczekiwałam. Pomimo wszystkich "ali" "Montecristo" wciąga intryguje i samo w sobie jest na tyle ciekawe, że można to przeczytać.
Jeśli Grisham pisze thrillery prawnicze, to powieść Sutera zasługuje na miano thrillera ekonomicznego.
7/10

1 lutego 2017

Wychowany na mordercę


Ma zaledwie szesnaście lat, więc nikt nie podejrzewa, kim tak naprawdę jest. Pojawia się w nowym mieście i zaprzyjaźnia z odpowiednimi osobami. Następnie morduje je i znika. Tak wygląda życie głównego bohatera powieści młodzieżowej "Chłopak Nikt" Allena Zadoffa. A przynajmniej dotychczas tak wyglądało, bo nowa misja, którą wyznacza mu "Ojciec" okaże się ogromnym wyzwaniem dla nastolatka.
Benjamin - takie imię przybrał do swojej nowej misji - wydaje się bezwzględnym i pozbawionym uczuć zabójcą, jednak szybko możemy się przekonać, że to tylko pozory. Chłopak stara się zakopać swoje wspomnienia o dniu, w którym jego rodzice zostali zamordowani a on sam został zwerbowany do tajnej agencji, która wyszkoliła go do niebezpiecznych misji mających na celu likwidowanie wrogów Stanów Zjednoczonych. Wspomnienia jednak wciąż wracają, a gdy podczas wykonywania nowej misji spotyka inteligentną Samarę, zaczyna poddawać w wątpliwość słuszność swoich zadań.
Biorąc do ręki książkę Zadoffa, nie spodziewałam się, że tak mnie pochłonie. Lekki styl i wciągające zwroty akcji nie pozwoliły mi oderwać się choć na moment od historii Benjamina. Na wydarzenia patrzymy z perspektywy głównego bohatera. Widzimy jego (coraz częstsze) wahania i dylematy moralne. Taka narracja umożliwia nam zerknięcie do umysłu młodego mordercy i wczucia się w jego sytuacje. Coraz więcej dowiadujemy się o tragicznej przeszłości Bena i pałamy do niego coraz większym współczuciem. Czytelnik zaczyna myśleć: "Co bym zrobił na jego miejscu?".
Chociaż książka nie jest doskonała, jej wielkim atutem są krótkie i wciągające rozdziały. Również zakończenie jest dużym plusem powieści - autor zaskakuje nas i sprawia, że chcemy więcej. Na szczęście możemy dostać więcej! Kolejna część,"Chłopak Nikt 2. Jestem Misją" już czeka na nas w księgarniach.
Ocena: 8/10