27 lipca 2015

Jeszcze kiedyś

Jeszcze kiedyś się zakocham
Jeszcze kiedyś otre łzy
Jeszcze kiedyś ktoś da mi szansę
Jeszcze kiedyś coś osiągnę
Jeszcze kiedyś wyjdzie słońce
Jeszcze kiedyś nadejdą lepsze dni
Kiedy to nastąpi?
Kiedyś się o tym dowiem, ale jeszcze nie teraz


źródło obrazka

24 lipca 2015

Ja, gwiazda

Blanka, główna bohaterka książki Ewy Barańskiej o zachwycająco oryginalnym i wymyślnym tytule "Ja, Blanka" ma słuch absolutny, urodę, zbyt wielkie poczucie własnej wartości i nadmierną pewność siebie. Jest zapatrzona w siebie, nie patrzy racjonalnie. Liczą się dla niej tylko pieniądze, sława i muzyka. A gdy do jej świata wkracza ktoś nieakceptowany przez "królową" Blankę, ta eliminuje go lub sprawia, że dana osoba jest bardziej znośna. Ale Tośka...
Książka niewątpliwie niemądra, a wręcz głupia. Historia... nie wiem, może takie rzeczy się dzieją, ale mnie nie interesuje. Plusy: łatwo i szybko się czyta, jest idealnym "odmóżdżaczem" oraz zakończenie było dość ciekawe. Dziękuję, tyle w temacie.
3/10

Przeciwieństwa się przyciągają

Babi to jedna z najlepszych uczennic w prywatnej szkole. Zawsze grzeczna, spokojna. Natomiast Step jest chuliganem, bierze udział w bójkach, awanturuje się. Gdy tych dwoje się spotyka, zakochują się w sobie. Jest to piękna miłość, ale z wieloma problemami..
Bardzo spodobał mi się styl Federica Mocci. Niby troszkę chaotyczny, co szczególnie odczuwa się na początku, ale lekki i przyjemny. Książkę szybko się czyta, a wręcz pochłania. Historia na pewno nie jest przesłodzona. Końcówka poruszająca, myślę, że osoby o miękkim sercu się popłaczą. Zachęcam do przeczytania książki "Trzy metry nad niebem" :)
10/10

okładka

21 lipca 2015

Czas leci

Tak, czas leci. Śmiejemy się, czasami płaczemy. Zdarza się, że wszystko jest nam obojętne. To wszystko w towarzystwie książek. Jedne nas wzruszają, inne sprawiają, że uśmiechamy się w miejscach publicznych do bohaterów na wieczność uwięzionych na stronicach naszych ulubionych powieści. Niektóre jednak nie zostawiają w nas żadnych głębokich wrażeń. Ot, przeczytane, odłożone na półkę. O każdej z nich dzielimy się z Wami. Dzisiaj zostałam wskazana. Do czego? Do zaszczytnego zadania powiadomienia Was, że dzielimy się z Wami naszymi przemyśleniami od roku! Prawie 6 tysięcy wyświetleń i 181 (z tym 182) opublikowanych postów to nie mało. Zaczynając nie myślałybyśmy, że nam się uda! Ale spokojnie, nie osiądziemy na laurach. Dalej będziemy kodować myśli w opowiadania i wiersze. Będziemy czytać i o każdej książce pisać. Jeszcze chwila i wybije piękny 200 post. Już czuję, jego wielkość. Jednak na razie cieszę się, że wytrzymałyśmy pierwszy rok. Podobno jest najgorszy. No cóż. Zobaczymy. Troszkę się rozpisałam, ale okazja jest wielka. Dziękujemy Wam, tym, którzy bloga czytają, bo, co by nie mówić, bez czytelników żaden blog nie istnieje. Tak więc dziękujemy, możecie świętować z nami!

15 lipca 2015

Włoska przygoda

Rzym. Nicco i Gruby są najlepszymi przyjaciółmi. Obaj są bardzo różni. Nicco niedawno rozstał się z dziewczyną, stracił ojca i mocno to przeżywa. Natomiast Gruby ma z kolei aż za dużo dziewczyn ;) W jednej z rzymskich restauracji poznają dwie piękne Polki. Każde z nich chce znaleźć tę jedną, wyjątkową chwilę - chwilę szczęścia.
Zdecydowanie polecam ,,Chwilę szczęścia" (autor Federico Moccia), zwłaszcza na wakacje. Jest to lekka książka, momentami zabawna, czasami ironiczna. Szybko się ją czyta dzięki wielu dialogom. Po przeczytaniu jej, chyba każdy, choćby na chwilę, usiądzie i porozmyśla. Nawet jeżeli nie spodoba Wam się na początku, myślę, że warto dotrwać do końca, do ostatnich stron :)

10/10

okładka

8 lipca 2015

Wakacje w Barcelonie. Raj czy nie raj?

Książka Niny Majewskiej-Brown pt. "Wakacje" opowiada o żonie i matce dwójki dzieci - Ninie Braun. Szczęśliwa rodzina Braunów: ojciec - Bart, jego miłość - Nina, Jachu - ich siedemnastoletni syn oraz Klara - jego siedmioletnia siostra, wyjeżdżają na wakacje do rajskiej Barcelony. Oczywiście, wiadomo, że nie ma wakacji bez problemów. A oni mają ich aż za dużo...
Ciężko ocenić tą książkę. Z jednej strony historia rodziny Braunów wciągnęła mnie, ale z drugiej... Napisana chaotycznie, z wieloma usterkami i błędami logicznymi. Czytając, odnosiłam czasami wrażenie, że autorka sama zapominała o tym, co wcześniej napisała i pomijała wiele informacji. Chociaż po okładce i opisie, myślałam, że będzie gorsza...
W pewnym momencie, co kilka akapitów płakałam. Gdyby zmienić okładkę, skrócić dwustustronnicowy wstęp i poddać całość porządnej korekcie, byłoby super! Tylko te logiczne błędy (ojejku, jak denerwujące!), chaotyczna narracja i zbyt wielkie nagromadzenie, tak zwanego, rzucania kłód pod nogi, sprawiły, że czytało się naprawdę ciężko. Historia przejmująca i zostawiająca po sobie sprzeczne odczucia, od irytacji zaczynając, na smutku kończąc, według mnie, niestety nie zasługuje na więcej:
5,5/10

6 lipca 2015

Czym dla nas jest młodość?

XIX-wieczna Anglia. Malarz Bazyli Hallward stworzył dzieło swojego życia, czyli portret pewnego młodzieńca zwanego Dorianem Grayem. Był on piękny i niepowtarzalny a, przede wszystkim, młody i niewinny. Całe życie Doriana zmienia się, gdy poznaje lorda Henryka Wottona. On uświadamia mu, że jego młodość przeminie i gdy będzie już stary, będzie cierpiał. Nasz młodzieniec nie chce się z tym zmierzyć. Chciałby, aby jego portret starzał się zamiast niego.  Czy jego życzenie zostanie spełnione? Jeśli chcecie poznać odpowiedź na to pytanie, musicie koniecznie sięgnąć po książkę Oscara Wilde "Portret Doriana Graya".
Moim skromnym zdaniem książka jest warta przeczytania. Przez niektóre fragmenty ciężko było mi przebrnąć, ale byłam dzielna i dałam rade. Cieszę się, że nie odłożyłam tej książki na później. Do przeczytania jej zachęcił mnie film (chociaż jestem zwolennikiem metody najpierw  książka, a następnie ekranizacja), ale mam dobre usprawiedliwienie. Wtedy nie wiedziałam, że jest książka. Z góry uprzedzam, że nie każdy wytrzyma do końca. :-(. Na koniec dodam, że mimo, iż książka ta jest z XIX wieku, to wiele wartości w niej zawartych przetrwało do dziś. Polecam tą książkę wszystkim,  jednak szczególnie osobom, które lubią filozofię.
8.5/10



2 lipca 2015

Z rodziną najlepiej na zdjęciu

Sylwia jest córką zamożnego Wiktora, który woli swoją sekretarkę, Aleksandrę, od rodziny, jego żony, Konstancji, zapatrzonej w siebie byłej modelki oraz siostrą Krystiana, którego ślub z Izą jest wprowadzeniem do książki. Rodzina ta posiada Wyspę Ptaków, na której Wiktor pracuje przez większość czasu, który mógłby poświęcić żonie i dorosłym już dzieciom. Iza, w ramach miesiąca miodowego, prosi Krystiana, aby pojechali zobaczyć tą właśnie wyspę. Jednak nowożeniec jest synalkiem mamuśki, którą postanawia zabrać ze sobą. Wzięli też Sylwię, co sprawiło, że na Wyspie Ptaków zebr tała się cała rodzina, a w tym wypadku nie mogło z tego wyniknąć nic dobrego...
Czekałam na "Pustułkę" od dawna, gdyż twórczość pani Miszczuk już dłuższy czas temu przypadł mi do gustu. Jednak historie trochę zbyt podobna do "I nie było już nikogo" Agathy Christie, bez zaskoczenia na końcu, oryginalnego pomysłu, dreszczyku emocji i zwięzłości. Pomimo tego, książka podobała mi się. Taka przyjemna, z ciekawymi opisami (pani Miszczuk jest lekarką) i lekkim stylem.
Niestety, historia zna już takie książki,
7,5/10