- z tym skojarzył mi się tytuł książki Joanny Chmielewskiej "Wszystko czerwone". Nieźle, prawda?
Tak więc: główna bohaterka powieści, Joanna, wyjeżdża w odwiedziny do koleżanki do Danii. Tam odbywa się przyjęcie przy czerwonej lampie. Osoby siedzą sobie dookoła niej i na końcu imprezy dowiadują się, że...
Dowiedzcie się, bo warto. Książka napisana z humorem i wartką akcją. Jak dla mnie super!
9,5/10
Zrodlo okladki: http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/31000/31915/352x500.jpg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz