obowiązują w świecie, w którym żyje Beatrice. Rządzi nim podział na frakcje, każda o określonych zadaniach i bardzo wąskim zasadom zachowania się w każdej sytuacji. Do skończenia szesnastego roku życia, każdy obywatel wychowuje się z rodziną, uczy się zwyczajów ich frakcji. Jednak w wieku szesnastu lat, muszą przejść test predyspozycji i następnego dnia wybrać jedną z frakcji.
Gdy sięgnęłam po książkę, spodziewałam się bardzo naiwnej i nierealnej historii, w której wszystko wychodzi za pierwszym razem, a jak dopiero za drugim to jest wielka tragedia. Muszę przyznać: "Niezgodna" pani Roth mile mnie zaskoczyła. Część powieście, oczywiście, była naiwna i przewidywalna, tak jak chyba wszystkie współczesne książki fantastyczne dla młodzieży, ale druga część książki była zaskakująca (o ile nie przeczytało się opisu z tyłu książki -beznadziejny). "Niezgodna" wciągnęła mnie i, pomimo natłoku obowiązków, przeczytałam ją jednym tchem. Opisy i przeżycia wewnętrzne bohaterki, jej przemyślenia i dylematy pochłaniają bez reszty i sprawiają, że zaczynam zastanawiać się nad swoim życiem - czy jest takie, jakie być powinno. W pełni zgadzam się porównaniem tej książki do "Igrzysk śmierci" pani Collins. Wciągająca akcja, niezliczone przeżycia, tzw. "moralniaki" i trudny, niesprawiedliwy świat, to co je łączy. Uważam, że obie warto przeczytać.
Na koniec dodam tylko, że, jeśli nie lubicie spoilerów, nie czytajcie opisu z tyłu. Według mnie zdradza dużo za dużo. Gdyby nie on zapewne moja ocena byłaby lepsza, ale fakt, że wiedziałam do czego akcja książki zmierza, poważnie zepsuła mi jej lekturę.
8,5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz