Lepiej chyba nie. Oczywiście, jeśli nie chcecie zostać otruci. Taki właśnie los spotkał panią Emilię, jedną z postaci w pierwszym kryminale autorstwa Agathy Christie, pt. "Tajemnicza historia w Styles".
Akcja toczy się w Anglii, w miejscowości o nazwie Styles, w czasie I wojny światowej. Głównym bohaterem jest słynny, pochodzący z Belgii detektyw, monsieur Herkules Poirot. Prowadzi on śledztwo w sprawie morderstwa wspomnianej już wcześniej Emilii Cavendish. Narratorem jest kapitan Hastings, serdeczny przyjaciel Poirot'a, który zresztą namówił go do wzięcia tej sprawy we własne, doświadczone ręce.
Trudno napisać o tym kryminale coś więcej, żeby nie zdradzić poszczególnych zwrotów akcji, którymi ta króciutka książka została wręcz naszpikowana. Muszę przyznać, że był to pierwszy kryminał, jaki w życiu przeczytałam. I zrobił na mnie największe wrażenie. Zakończenie przeczytałam jednym tchem, z otwartą ze zdumnienia buzią i wytrzeszczonymi oczami. Mimo, że bardzo się starałam i rozpatrywałam najrozmaitsze możliwości, rozwiązanie okazało się dla mnie zupełnym zaskoczeniem.
Więc jeżeli Wy również nigdy nie czytaliście żadnego kryminału i szukacie czegoś na dobry początek, uważam, że ta książka nadaje się wręcz idealnie. Przeczytałam ją jakieś cztery miesiące temu i od tamtej pory wkręciłam się w kryminały na dobre. Nie mogę się z tego wyrwać i cały czas sięgam po jakąś nową książkę opowiadającą o zbrodniach, śledztwach i mordercach. To naprawdę uzależnia!
Polecam i zachęcam do przeczytania pozostałych kryminałów pióra Agathy Christie, takich jak "Dziesięć Murzynków", "Morderstwo w Orient Expressie", czy "Wielka Czwórka". To zaledwie kilka tytułów, ale zapewniam, że znajdziecie ich przynajmniej kilkadziesiąt.
Jak na tak starą książkę, po raz pierwszy wydaną prawie sto lat temu, jest naprawdę genialna. Wielkie ukłony dla pani Christie, mistrzyni kryminałów.
9,5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz