3 września 2014

Mówią, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła..Ale czy zawsze?

Jak to jest zobaczyć swoją własną śmierć? Niejeden by się przeraził. Spokojnie,to tylko sen. Jednak Larysa przeżywa szok, gdy po jakimś czasie widzi mężczyznę,którego widziała we śnie, a na dodatek tego wszystkiego przygląda się on,jak staruszka umiera. W tym momencie można zadać sobie pytanie: gdzie się podziało sumienie tego człowieka? Kim jest tajemniczy Nieznajomy, który pojawia się we śnie i na jawie?
Pierwsza rzecz, która zdziwiła mnie w tej książce to fakt, że jest ona dziełem polskiej pisarki.Dla mnie był to szok.Już wyjaśniam dla czego.Z bólem serca się przyznaje, że nie czytam polskich książek fantasy(wyjątkiem są książki p. Katarzyny Bereniki Miszczuk), ale nie będę się rozpisywać o moich upodobaniach co do autorów, wróćmy do książki. Pomimo, że jest to książka polskiej autorki książkę czytało mi się dosyć przyjemnie. Na samym początku wydawała mi się nudna, ale pod koniec zrobiła się interesująca, chociaż miała przewidywalne momenty.Czytając moją opinię można dojść do wniosku, że przedstawiłam tylko złe strony tej książki, ale ma ona też dobre.Jeśli ktoś chcę dowiedzieć się więcej o tej książce do zapraszam do sięgnięcia po książkę Melissy Darwood pt."Larista"
6,5/10
źródło:http://lubimyczytac.pl/ksiazka/170225/larista/wszyscy/2

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz