Chcemy dosięgnąć celu,
Uwierzyć, że możemy,
że rzeczy niemożliwe
są dla nas możliwe.
Biegniemy do przodu,
Gnamy w nieznane,
Choć wiemy,
Że nam to nie dane.
Walczymy o honor,
Szacunek, zapamiętanie,
By nasze życie
Było odporne na umieranie.
Celem jest wieczność,
Tajemnicza, niezgłębiona,
,,Dla niej poświęcę siebie!''
Krzyczy dusza zraniona.
To mój pierwszy wiersz. Dziewczyny mnie namówiły, żebym coś napisała i tak oto powstał ten (u)twór. Mam nadzieję, że da się to czytać ;)
Pozdrawiam :)
źródło zdjęcia:http://homoseparatus.blogspot.com/2012/10/moment-jak-wiecznosc.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz