może też być to duch. Cas zajmuje się unicestwianiem tych zjaw, żeby nie zabijały ludzi. Dodajmy, że jest nastolatkiem. Jego ojciec również zajmował się łapaniem i ponownym zabijaniem martwych dusz, więc jego matka, co prawda z niechęcią, pozwala mu na nocne wyprawy w poszukiwaniu niebezpiecznych zjaw. Pewnego dnia dostaje "cynk" o duszy, która zabija nastolatków. Jak można się spodziewać wyruszy tam.
Jednak, czy będzie to łatwa robota?
Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w książce Kendare Blake "Anna we krwi".
Może macie już tego dosyć, ale muszę napisać: świetna książka! Lektura obowiązkowa każdego fana fantastyki. Jedyne, do czego można się przyczepić to naciągane relacje rodzinne. A oprócz tego? Pani Blake stworzyła bardzo realistyczną postać głównego bohatera (i jednocześnie narratora), nie przeciągała nadmiernie żadnego momentu, stworzyła piękne i nie do końca przewidywalne uczucia, a to wszystko pięknym, lekkim stylem. Pogratulować!
10/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz