"Motylek" Katarzyny Puzyńskiej opowiada o małej wiosce, o zwyczajnej nazwie Lipowo, do której przeprowadza się młoda rozwódka Weronika Nowakowska z psem Igorem. Kupuje stary dworek na uboczu i stara się go przywrócić do stanu używalności. Nie wie, że Lipowo nie jest taką spokojną wioską. Nie wiedzą tego nawet jej mieszkańcy...
Wygląda mi na to, że mamy polską Agathę Christie! Mała społeczność, w której każdy jest podejrzany! U Puzyńskiej każda postać jest inna, ma indywidualny sposób mówienia, zachowywania się i, oczywiście, kryje za sobą inne sekrety! Przez większość książki miałam swoją podejrzaną, do której potrafiłam wszystko przypasować... a i tak na ostatnich kilkudziesięciu stronach autorka zburzyła całą moją teorię, zaskakując mnie i myślę, że większość czytelników. Jestem pod ogromnym wrażeniem!
10/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz